W projekcie ustawy zakłada się szczególną regulację dokonywanych przez notariuszy czynności, których przedmiotem jest przeniesienie prawa za zapłatą ceny, wynagrodzenia lub innych należności w walucie polskiej lub obcej.
Zmiana polega na tym, że na żądanie osoby dokonującej tych czynności notariusz będzie miał obowiązek, a nie jak dotychczas prawo, przyjąć na przechowanie pieniądze. Przyjęte na przechowanie pieniądze mogą być przechowywane wyłącznie na specjalnym rachunku bankowym prowadzonym osobno dla każdej wpłaconej sumy depozytowej (notarialny bankowy rachunek powierniczy).
Z przyjęcia depozytu notariusz spisuje protokół, w którym wymienia datę przyjęcia, ustala tożsamość osoby składającej depozyt, wskazuje warunki jego wydania oraz osobę uprawnioną do odbioru. Protokół może zawierać także oznaczenie osoby uprawnionej do pobierania pożytków depozytu oraz warunków ich wypłaty.
Oferty nie zawsze pojawiają się na rynku za zgodą właścicieli chcących sprzedać mieszkanie. Zdarza się nawet, że dany lokal w ogóle nie jest na sprzedaż, a jego ogłoszenie pojawia się tylko po to, by zwabić klienta.
W portalach internetowych to samo lokum może być oferowane nawet po kilkadziesiąt razy.
Łódź przebudziła się z gospodarczego marazmu.
Start ma utrudniony, bo w najlepszą fazę rozwoju zaczęła wchodzić podczas światowego kryzysu. Rok 2009 zaczął się dobrze dla miasta — od informacji o przeniesieniu produkcji komputerów Dell z irlandzkiej fabryki w Limerick do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Zagraniczni inwestorzy sparzyli się na inwestycjach w nieruchomości w Polsce. Podczas hossy w latach 2005 – 2007 kupowali mieszkania na potęgę, licząc zyski płynące ze wzrostu ich wartości i umacniania się złotego. Teraz wielu z nich zostało z inwestycjami, które nie dość, że przyniosły straty, to jeszcze trudno się z nich wycofać.
Cena metra mieszkania w największych polskich miastach, licząc od sierpnia 2008 r. do lutego 2009 r., liczona w złotych spadła o kilkanaście procent. Ale przeliczenie ich na dolary czy franki szwajcarskie pokazuje, że wartość w ciągu pół roku spadła w największych miastach o 40 – 50 procent.
Ilu zagranicznych nabywców głowi się dziś, co zrobić z niefortunnym nabytkiem? W latach 2006 – 2008 działający w Polsce deweloperzy sprzedali ok. 150 tys. mieszkań. Jak się ostrożnie oblicza, 10 – 15 proc. kupili cudzoziemcy.
„Rząd zapewni pomoc osobom bezrobotnym, które straciły możliwość spłaty kredytu hipotecznego; kredyt taki będzie spłacany przez rok z Funduszu Pracy - zapowiedział Premier Donald Tusk. Według niego, potrzeba na to około 300 - 400 mln zł.”