Powybijane szyby, wypalone petami dziury w meblach i podłogach, skradzione sprzęty i długi w spółdzielni. Tak może skończyć się wynajem mieszkań. Na lokatorach można zrobić niezły biznes, ale to bardzo ryzykowny interes.
Liczba osób wynajmujących mieszkania i lokale użytkowe wzrosła w naszym kraju od 2009 roku niemal dwukrotnie. Tak wynika z opublikowanych w ubiegłym roku danych Eurostatu. Jeszcze pięć lat temu na wynajem mieszkań decydowało się tylko 2,2 proc. Polaków. W 2012 roku było ich już dwa razy więcej. Na osobach zmuszonych do wynajmowania mieszkań można zrobić niezły biznes. Najlepszy w Warszawie. To tutaj za wynajem trzeba zapłacić najwięcej. Z raportu Otodom.pl wynika, że wynajęcie dwupokojowego mieszkania w stolicy Polski, to obecnie koszt rzędu 2300 zł miesięcznie. Drogi jest też Wrocław. Wynajem mieszkania o powierzchni 50 metrów kwadratowych pochłania tutaj każdego miesiąca ponad 1600 zł.
Lepiej nie inwestować w tanie działki, ładnie położone, ale daleko od siedlisk. Koszty doprowadzenia mediów mogą wtedy zniweczyć misterny plan inwestora.
Profesjonalista nie da się skusić pięknemu widokowi na jezioro, urokliwym polankom i śpiewowi ptaków.
Jeśli jednak ktoś ulegnie urokowi okolicy, bez sprawdzania terenu, może nie tylko nie zarobić na kupnie działki nad wodą, ale nawet stracić pieniądze.
Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości, podkreśla, że co innego jest kupić działkę nad jeziorem dla siebie, aby łowić ryby i odpoczywać, a co innego kupić taki grunt inwestycyjnie.
Jeśli szukamy terenu na własne potrzeby, możemy dać się ponieść fantazji. Ale kupując teren inwestycyjnie, przede wszystkim zapoznajmy się z kompletną dokumentacją. Zobaczmy, czy jest plan miejscowy lub studium i co jest w tych dokumentach zapisane. Sprawdźmy, czy jest infrastruktura techniczna mówi Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości.
Grażyna Błaszczak Rzeczpospolita 2014-03-28
Po zniesieniu ustawowych przepisów regulujących dostęp do zawodów pośrednika w obrocie nieruchomościami i zarządcy nieruchomości, środowisko nieruchomościowe wypracowało własne systemy samoregulacji. Nowe zasady są w praktyce kontynuacją regulacji obowiązujących do 31 grudnia 2013 roku i ponownie wprowadzają licencje, tym razem federacyjne. Co więc dała ustawa deregulacyjna i gdzie szukać licencjonowanego pośrednika lub zarządcy?
Pośrednikiem lub zarządcą nieruchomości może obecnie zostać każdy, o ile spełni wymóg obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z pośrednictwem w obrocie nieruchomościami. Przepis ten obowiązuje również wtedy, gdy pośrednik wykonuje czynności przy pomocy innych osób, działających pod jego nadzorem. To dziś jedyny ustawowy zapis, który w praktyce sankcjonuje dostęp do zawodów nieruchomościowych.
Za cenę lokalu w Warszawie można kupić dwa podobne w kilku innych miastach: Łodzi, Białymstoku, Olsztynie czy Bydgoszczy. Ale 25 proc. kredytów hipotecznych branych jest w stolicy.
W Katowicach kupujący wydawali średnio na lokal w ostatnich tygodniach 2013 r. 164 tys. zł, w Łodzi 199 tys. zł, w Białymstoku ok. 200 tys. zł podają analitycy Centrum Amron i ZBP. Z kolei z analiz Emmerson Evaluation wynika, że w Olsztynie czy Bydgoszczy średnia cena transakcyjna za lokum z drugiej ręki wynosiła w ub. r. odpowiednio 195 i 197 tys. zł, natomiast w Gorzowie Wielkopolskim 148 tys. zł.
Dzisiaj popołudniu byłem na szczególnym spotkaniu ..
Odwiedziłem moją klientkę, którą poznałem ze 20 lat temu .. niedawno miała udar mózgu .. zrobiło mi się ciepło na duszy, kiedy mnie poznała .. uśmiechała się .. rozmawiała .. choć wszystko przychodzi jej jeszcze z trudem ... urodziła się w 1932 roku ... cały czas ... działała aktywnie, z optymizmem patrzyła na świat ... pracowała ... działała społecznie ... słowem człowiek instytucja .. .a teraz jeszcze nadmiar złego ... złamała nogę i leży w łóżku obolała ze swoją chorobą ...
Po wielu latach pracy w nieruchomościach doceniam, że wszystko, co jest najlepsze w tej branży to nieustanny kontakt z ludźmi ... różnymi ludźmi ... ciekawymi ludźmi ... to jak z nimi współpracujemy jak ich traktujemy oceniane jest po latach ... Pani J. przez wiele lat powierzała mi zajmowanie się sprawami swoich nieruchomości, rodziny i znajomych ... bezgranicznie mi ufając i zawsze licząc się z moim skromnym zdaniem ... jej rekomendacja była i jest dla innych ludzi najcenniejszą wskazówką ...