Byłem dzisiaj na konferencji "Zrównoważone budownictwo - tradycja i nowoczesność", zorganizowanej przez Łódzką Specjalną Strefę Ekonomiczną wraz z firmami MCKB oraz PwC  w fabryce Ludwika Grohmana.

Konferencja poświęcona była prezentacji stanu wdrażania rozwiązań w zakresie zrównoważonego budownictwa w Polsce. Podczas spotkania zaprezentowano przykłady inwestycji w zielone budynki w naszym kraju, a także wyniki badań dotyczących opłacalności tego typu budownictwa.

Wnioski płynące z konferencji nie są budujące, w kraju jest niewiele prawdziwie zielonych certyfikowanych budynków. Są to głównie nieruchomości komercyjne, przeważają w tej statystyce biurowce i niewielki odsetek galerii handlowych. Budownictwo mieszkaniowe jest reprezentowane przez pojedyncze projekty deweloperskie.

Polaka odkładającego całą średnią pensję stać będzie na zakup niedużego mieszkania po 7-10 latach. Wolimy więc kupić wymarzone M" na kredyt.

Rodzina, która przeznaczałaby w całości pensję jednego z małżonków na zakup używanego lokum, musiałaby odkładać te pieniądze co najmniej siedem lat. Oczywiście w grę wchodzi zarobek nie niższy niż średnia dla danego miasta.

W dodatku za te pieniądze nie kupi się niczego rewelacyjnego. Siedem lat zaciskania pasa wystarczy bowiem np. na niewielkie dwa pokoje, o powierzchni ok. 45 mkw., i to w tańszych" aglomeracjach, np. w Poznaniu czy Gdańsku. Warszawiak, by stać się właścicielem M3, musi w ten sposób oszczędzać aż dziesięć lat  szacują przedstawiciele serwisu otoDom.pl.

Inwestycja w superluksusowe lokale musi być poprzedzona szczegółową analizą rynku. Inaczej może przynieść straty. Niedoświadczony inwestor powinien zaczynać od kupna tańszych mieszkań na wynajem, które z czasem zyskują na wartości.

Rynek najwyższej klasy apartamentów jest ograniczony do Warszawy i kilku apartamentowych budynków w innych dużych miastach mówi Marcin Jańczuk z sieciowej agencji nieruchomości Metrohouse. W ostatnich latach deweloperzy koncentrowali się na tańszych inwestycjach mieszkaniowych, na które był największy popyt. Rynek apartamentów powoli się jednak ożywia. Z informacji firmy redNet Consulting wynika, że deweloperzy przygotowują kolejne luksusowe projekty. Apartamentowce mają powstawać w Warszawie, Krakowie, we Wrocławiu i Trójmieście. Warto zainwestować w mieszkanie z najwyższej półki?

Łódź najbardziej przyjaznym miastem w Polsce dla rządowego programu "Mieszkanie dla Młodych". Choć ceny nowych mieszkań w Łodzi są jednymi z najniższych w kraju, to jednocześnie mamy jeden z najwyższych limitów warunkujących skorzystanie z pomocy w ramach MdM.

Jak podaje portal Rynek pierwotny.com, w Łodzi kryteria programu spełnia aż 51 procent nowych mieszkań o powierzchni do 85 mkw. Tymczasem w Krakowie - zaledwie 2,71 proc. Program MdM wystartował 1 stycznia. W jego ramach państwo dopłaca osobom do 35. roku życia do kredytów na zakup mieszkania od dewelopera. Programem objęte są mieszkania o powierzchni do 75 mkw. lub 85 metrów (w przypadku rodzin z przynajmniej trojgiem dzieci). Aby można było skorzystać z dopłaty, cena metra kwadratowego mieszkania nie może przekraczać ustalanego raz na kwartał limitu. Sceptycy podkreślają, że w większości miast Polski właśnie to ograniczenie czyni program MdM fikcją - w praktyce ceny mieszkań są dużo wyższe od limitów.

Kiedy inwestycja w mieszkanie na wynajem da wolność finansową ? Gdy suma przychodów z najmu lokali przekroczy miesięczne wydatki inwestora, osiągnie on wolność finansową. Jednemu wystarczą dwa lokale i 4 tys. zł miesięcznie, innemu 20 tys. zł.

W odróżnieniu od bogactwa definicja wolności finansowej jest bardzo precyzyjna. To stan, w którym co miesiąc inwestor osiąga regularne wpływy na konto w wysokości co najmniej równej poziomowi jego comiesięcznych wydatków, ze źródeł innych niż jego aktywność zawodowa  tłumaczy Sławek Muturi, założyciel spółek Mzuri oraz Mzuri Investments, autor kilku poradników o inwestowaniu w mieszkania na wynajem. Jego zdaniem kluczem do wolności jest pasywna gotówka, czyli odsetki z lokat bankowych, tantiemy autorskie, dywidendy albo właśnie wpływy z najmu.  Wolność finansową można zatem osiągnąć wtedy, gdy suma przychodów z najmu przekroczy miesięczne wydatki inwestora.