Ten, kto nosi się z zamiarem zakupu własnych czterech kątów w ostatnim czasie mógł zetknąć się z prasowymi tytułami, które raz po raz straszyły, że „taniej już nie będzie”. Związane to było z mającymi nastąpić po 1 maja, czyli wejściu Polski do UE, podwyżkami stawek podatku VAT na sprzedaż mieszkań oraz materiały budowlane. W chwili obecnej (ustawa wciąż nie uzyskała ostatecznego kształtu - nie została podpisana przez prezydenta) nadal nie wiadomo jak rozstrzygną się kwestie podatkowe jednak już same zamiary rządu wystarczyły, aby zareagowały na to rynek mieszkaniowy.
„Obecne ożywienie na rynku nieruchomości, które obserwujemy już od czerwca 2003r. jest sztuczne. Popyt, jaki pojawił się na rynku mieszkaniowym to wynik różnych spekulacji towarzyszących pracom nad kształtem przepisów podatkowych dotyczących mieszkań i obaw z tym związanych. Dodatkowo zauważaliśmy, że ludzie wycofują środki z lokat z zamiarem ulokowania ich w nieruchomości. Widząc to rosnące zapotrzebowanie, osoby zamierzające pozbyć się mieszkania wstrzymywały się z decyzją o jego sprzedaży w oczekiwaniu na wyższą cenę. Taka sytuacja sprzyjała wzrostom cen” – powiedział Tomasz Błeszyński, wiceprezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN).
Jeśli już dokonaliśmy wyboru biura obrotu nieruchomościami i jesteśmy przed podpisaniem umowy z pośrednikiem je reprezentującym czy wreszcie zamierzamy wpłacić mu pieniądze "a konto" wykonania usługi warto dokładnie sprawdzić status funkcjonowanie firmy i personelu. Nie współpracujmy z firmami ani z pośrednikami, co, do których nie mamy zaufania. Jak się tego ustrzec pomaga nam Tomasz Błeszyński, Wiceprezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
O Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości, organizacji zrzeszającej XX lokalnych stowarzyszeń pośredników w obrocie nieruchomościami i o nowych standardach etycznych obowiązujących w tym zawodzie z Tomaszem Błeszyńskim, agentem nieruchomości i członkiem zarządu PFRN, rozmawia Karol Chlipalski
Co robić: kupować mieszkanie czy czekać? Czy ceny ziemi wzrosną po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Czy spadną stopy procentowe? Co warto kupić na zapas, budując dom, aby uciec przed wyższym VAT?
To najczęściej zadawane przez naszych czytelników pytania związane z naszym wejściem do UE. Jedni boją się gwałtownego wzrostu cen po 1 maja, więc chcieliby do tej pory kupić mieszkanie lub zrobić zapas materiałów budowlanych. Inni liczą na zrobienie dobrego interesu po naszej akcesji, mając nadzieję, że za kilka miesięcy znacznie drożej sprzedadzą posiadane nieruchomości. Czy będzie tak rzeczywiście? O to, co nas czeka, zapytaliśmy ekspertów.
Nawet o 15 proc. może w 2004 r. skoczyć cena mieszkań w dobrych lokalizacjach - prognozują analitycy rynku nieruchomości. I dodają: warto je kupować przez cały rok, bo to dopiero początek zwyżki.