Tomasz Błeszyński członek zarządu Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości:

Kwestia podatku od wartości nieruchomości powraca od ośmiu lat. Wprowadzenie katastru wymusiłoby regulacje stanu prawnego nieruchomości. Dziś często nie wiadomo, kto jest ich właścicielem, co utrudnia obrót. Nowy podatek spowoduje także reformę sposobu prowadzenia ksiąg wieczystych i ich komputeryzację. Obecnie nie ma pewności, czy wpisy w księgach są zgodne ze stanem faktycznym. Kataster przyczyniłby się do uporządkowania kwestii geodezyjnych, bo jeżeli będzie naliczany od wartości nieruchomości, musi być ona dokładnie określona. Inwestorzy mogliby łatwiej zaciągać kredyty, ponieważ banki na podstawie wysokości katastru w prosty sposób określałyby wartość nieruchomości. Niestety, wciąż nie wiadomo, kto poniósłby koszty wprowadzenia podatku.

Bogusław Liberadzki poseł SLD, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury:

Żeby podatek katastralny nie stał się podatkiem katastrofalnym, trzeba mieć klarowną jego koncepcję. Należy się zastanowić choćby nad wysokością stawki podatkowej. Bardzo często właściciele dbają o nieruchomość i wkładają w nią oszczędności całego życia. I za te starania musieliby więcej zapłacić państwu. Zyskać na podatku mogłyby zaś osoby nieprzejmujące się stanem nieruchomości. Obecnie stawki podatku od nieruchomości są niskie. Na ich podwyższeniu z pewnością skorzystają gminy. Być może wprowadzenie podatku katastralnego zahamowałoby rozwój rynku nieruchomości. Podatek nie uporządkowałby też kwestii własności, systemu ksiąg wieczystych i geodezyjnych. Wprowadzenie podatku katastralnego może jednak wymusić Unia Europejska.

Tygodnik "Wprost" Nr 1055 16-02-2003

 

W czwartek do Prokuratury Okręgowej w Łodzi wpłynęło zawiadomienie członka władz krajowych Sojuszu Lewicy Demokratycznej i byłego senatora SLD, Zbigniewa Antoszewskiego, o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Andrzeja Pęczaka, posła i szefa Rady Wojewódzkiej SLD.

W piśmie do prokuratury Zbigniew Antoszewski powołuje się na umowę przelewu wierzytelności z 1997 roku. Wynika z niej, że warszawska spółka z o.o. Erabud przekaże na konto Pęczaka do 5 grudnia 1997 roku 500 tysięcy złotych - na co zgodę wyraziło łódzkie Biuro Usług Inwestycyjnych DIM-Bud. Antoszewski pisze: "istnieje (...) podejrzenie, że jest to ukryta forma łapówki dla wysokiej rangi urzędnika państwowego". Umowa przelewu wierzytelności została zawarta 21 listopada 1997 r. Kilkanaście dni wcześniej, po siedmiu miesiącach, Andrzej Pęczak przestał pełnić funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu państwa.

Telefony i adresy biur pośrednictwa można znaleźć w lokalnej prasie, Internecie, a nawet na płotach czy przystankach autobusowych. Ogłoszenia są już pewną wskazówką, czy z firmą warto rozmawiać. Bezpieczniejsze są takie, które zawierają nazwę firmy oraz adres do niej. Oferta z samym numerem komórkowym sugeruje, że ogłoszenie mogła dać osoba prywatna czy agencja zajmująca się handlem nieruchomościami przypadkowo, nieprofesjonalnie.

Rozmowa z Tomaszem Błeszyńskim, członkiem zarządu Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego umożliwił znaczące podwyżki czynszów. Za dwa lata przestanie też obowiązywać w mieszkaniach zajmowanych przez tzw. lokatorów kwaterunkowych ograniczenie wysokości czynszu na poziomie 3 proc. wartości odtworzeniowej mieszkania. Co to oznacza dla właścicieli kamienic i ich mieszkańców?

Potrzebny jest zdrowy rozsądek właścicieli w podwyższaniu czynszów. Wiem, że oni długo czekali, aby w sposób niezależny określać czynsze w swoich domach i kamienicach, ale sytuacja ekonomiczna większości lokatorów jest zła. Nadmierne podwyżki są drogą donikąd, gdyż właścicielom nie uda się uzyskać od lokatorów wyższych czynszów, niż oni są w stanie zapłacić.

Do ożywienia rynku nieruchomości potrzebne jest poprawa sytuacji gospodarczej. Wejście do Unii Europejskiej, przynajmniej na pierwszym etapie, będzie miało tylko psychologiczne znaczenie i nie wpłynie na ożywienie rynku.

Względnie szybko skorzystają na wstąpieniu do Unii Europejskiej firmy zajmujące się infrastrukturą komunikacyjną.