Wygó­ro­wane ceny ofer­towe nie­ru­cho­mo­ści od lat psują rynek. To istny kon­cert życzeń właścicieli. Mają speł­niać marze­nia klientów o super cenie za ich wyjąt­kową ofertę.

Konia z rzę­dem temu, kto poda, jakimi racjo­nal­nymi prze­słan­kami kie­rują się wła­ści­ciele mieszkań, domów czy dzia­łek usta­lając ceny sprze­daży czy czyn­sze najmu. Zwy­kle stosują kilka meto­d usta­lając ceny, swo­ich nie­ru­cho­mo­ści. Głów­nym i decy­du­ją­cym czyn­ni­kiem prawie zawsze jest nadmierne chciej­stwo.

Kenijczyk chce wynająć pokój w Łodzi - i co? Zdaniem pośrednika od nieruchomości wynajęcie mieszkania czarnoskóremu poza problemem rasowym nastręcza też finansowy. Nie da się już powiedzieć, że to kuzyn. I sąsiad może donieść do skarbówki.

Ogłoszenie znajduję w internecie. Kobieta pisze: Wynajmę przestronny, w pełni umeblowany pokój jedno- lub dwuosobowy z balkonem. 

Szukający dużych powierzchni na nietypową działalność np. strzelnicę czy dyskotekę nie mają łatwego zadania. Czynsze są zbyt duże.

W centrum Warszawy, jak mówi Marcin Bedla, dyrektor oddziału Emmerson Realty, ponad 500-metrowych lokali usługowych jest bardzo mało.

Mieszkanie na wynajem opłaci się bardziej niż lokata, ale to nie znaczy, że decyzję o jego kupnie można podjąć bez zastanowienia.

Inwestycje w nieruchomości to nie tylko najlepszy, najszybszy, ale przede wszystkim jedyny sposób, by stać się bogatym powiedział kiedyś Theodore Roosevelt, prezydent Stanów Zjednoczonych.

Ceny metra kwadratowego najtańszych nowych mieszkań ustaliły się w Łodzi pod koniec ubiegłego roku na 4,5 tys. - 5 tys. zł. W segmencie o wyższym standardzie, tzw. premium, kształtują się obecnie na poziomie 5,5 tys. - 6,5 tys. zł/mkw.

Na rynku pierwotnym poszukiwane są zwłaszcza nieduże dwupokojowe mieszkania o średniej powierzchni 55 mkw., położone między I a VI piętrem, o dobrze zaprojektowanym rozkładzie i koniecznie z balkonem - stwierdza Tomasz Błeszyński, znany doradca rynku nieruchomości w raporcie zatytułowanym Łódzki rynek mieszkaniowy 2017.