Zdarza się, że deweloper, który działał na rynku mieszkaniowym, przechodzi całkowicie na rynek komercyjny.
Najwięksi działający w Polsce deweloperzy bardzo chętnie łączą aktywność na rynku mieszkaniowym z działalnością w segmencie nieruchomości komercyjnych zwraca uwagę Piotr Capiga, negocjator w dziale powierzchni biurowych firmy doradczej Cushman & Wakefield. Dzięki temu mogą zdywersyfikować ryzyko biznesowe.
Wyprzedzają trendy
Deweloper, który zdecyduje się na pozostawienie obiektu komercyjnego w swoim portfolio i jego wynajęcie, może liczyć na stały długoterminowy przychód mówi Piotr Capiga. A sprzedaż mieszkań wiąże się z dużym, ale jednorazowym zastrzykiem gotówki.
Także Tomasz Błeszyński, doradca na rynku nieruchomości, zauważa, że duże spółki deweloperskie prowadzą wielotorową działalność, budując zarówno budynki mieszkalne, jak i biurowce oraz obiekty handlowe.
Zdarza się, że deweloper, który działał na rynku mieszkaniowym, przechodzi całkowicie na rynek komercyjny. Wszystko zależy od koniunktury na rynku i potencjału inwestycyjnego danej firmy mówi Błeszyński.
Na wahania koniunktury, które wpływają na deweloperski biznes, wskazuje także Sławomir Horbaczewski, ekspert na rynku nieruchomości. Wielu deweloperów wyprzedza trendy i decyduje się na rozszerzenie działalności. Często jest to konieczne, aby zachować jej ciągłość wyjaśnia. Stąd liczne przypadki, kiedy to inwestor biurowy interesuje się rynkiem mieszkań i odwrotnie. Nieco inaczej wygląda rynek logistyczny i hotelowy podkreśla.
A Piotr Capiga dodaje, że kluczowym elementem każdej inwestycji zarówno komercyjnej, jak i mieszkaniowej jest znalezienie odpowiedniego gruntu. Banki ziemi deweloperów mieszkaniowych są często bardzo duże. Daje to możliwość szybkiego reagowania na zwiększony popyt na biura czy parki handlowe poprzez rozpoczęcie inwestycji komercyjnych na najlepiej wyeksponowanych i skomunikowanych działkach podkreśla ekspert Cushman & Wakefield. Dodaje, że działający na rynku mieszkaniowym i komercyjnym deweloperzy budują różnorakie biurowce. Są wśród nich i wieże, jak Q22 firmy Echo Investment, są kompleksy biurowe np. Generation Park, którego wykonawcą jest Skanska, czy Warsaw Spire firmy Ghelamco. Są też kameralne projekty, jak Mokotowska Square firmy Yareal wylicza Piotr Capiga. Część deweloperów uruchamia inwestycje wielofunkcyjne, które oferują zarówno część mieszkaniową, jak i biurową czy handlową. Przykładem jest kompleks biurowy Harmony Office Center zrealizowany przez Eko-Park obok osiedla mieszkalnego Grazioso lub prowadzona przez White Star budowa EC Powiśle.
Zaczynają od małego
Sławomir Horbaczewski podkreśla, że planujący budowę biurowca deweloper mieszkaniowy nie zaczyna od dużego obiektu. Rozsądniej jest wybudować mniejszy obiekt towarzyszący budowie osiedla mieszkaniowego mówi. Przykłady całkowitego przejścia z jednego sektora do drugiego są nieczęste. Zwykle poszerza się działalność o nowy segment. Inwestorzy zajmujący się realizacją obiektów biurowych czy deweloperzy infrastrukturalni wchodzą w segment mieszkaniowy. Przykładem są Skanska i Budimex, które od lat z powodzeniem budują osiedla.
Według Horbaczewskiego w takich miejscach jak zagłębie biurowe Warszawy, czyli Służewiec Przemysłowy, wchodzenie z nowymi inwestycjami mieszkaniowymi przez deweloperów wyspecjalizowanych w mieszkaniówce jest bardziej korzystnym zjawiskiem niż poszerzanie dotychczasowej działalności przez deweloperów komercyjnych. Specyfika działalności wymaga innej wiedzy i doświadczenia wyjaśnia. Ważnym przykładem budowy biurowca przez firmę deweloperską działającą wcześniej wyłącznie na rynku mieszkaniowym jest Prosta Tower inwestycja Marvipolu podaje.
I przypomina, że budynek miał być apartamentowcem, ale plany pokrzyżowała zmiana koniunktury na rynku mieszkaniowym. Po kilku latach Marvipol ponownie wyszedł poza mieszkaniówkę, próbując swoich sił w logistyce (powierzchnie magazynowe pod Warszawą), co prawda wespół z międzynarodowym podmiotem mówi Sławomir Horbaczewski. W jego ocenie jeśli zmieni się koniunktura na rynku mieszkaniowym, wielu deweloperów przestawi się na budowę powierzchni komercyjnych.
Także Piotr Capiga uważa, że jeśli sytuacja na rynku mieszkaniowym będzie gorsza niż w segmencie nieruchomości komercyjnych, deweloperzy z myślą o maksymalizacji zysku skupią się na obiektach komercyjnych.
Na takie przebranżowienie stać jednak tylko duże firmy deweloperskie ocenia Tomasz Błeszyński. Małe lokalne firmy nawet w czasach bessy pozostają przy swoich projektach mieszkaniowych, a ich receptą na chwilowy kryzys w branży jest po prostu ograniczenie inwestycji. Inwestycje w rynek komercyjny biurowy czy handlowy wymagają dużo większego kapitału niż projekty mieszkaniowe. Dlatego też niewiele mniejszych firm stać na takie inwestycje.
A Piotr Capiga komentuje: Biorąc pod uwagę, że największą wartością dodaną wynikającą z aktywności dewelopera na rynku powierzchni mieszkaniowych i komercyjnych jest dywersyfikacja działalności biznesowej oraz ryzyka, inwestorzy bardzo niechętnie ograniczają się do jednego z segmentów. W szczególności, że oznaczałoby to niewykorzystanie doświadczenia nabytego podczas realizacji poprzednich projektów danego typu.
Aneta Gawrońska Rzeczpospolita 10-01-2017
Źródło: https://www.rp.pl/Komercyjne/Mieszkanie-ibiuro-od-jednego-dewelopera.html