Właścicielom mieszkań i domów doszedł ostatnio obowiązek posiadania świadectw energetycznych, za które będą musieli zapłacić.

Niedawno napisaliśmy, że w dobie szalejącej inflacji to niefortunny moment na takie regulacje.

Ceny mieszkań ustabilizowały się, bądź spadają w wybranych miastach.

Mimo ograniczenia nowych inwestycji, ceny chwilowo nie rosną z miesiąca na miesiąc. Według ekspertów najbliższe tygodnie, a być może miesiące, to idealny czas na negocjowanie ceny zakupu lokalu.

Jak zmienia się rynek nieruchomości?

Po boomie na zakup mieszkań w latach 2007-2020, następuje spowolnienie. Ceny spadają, mimo to brak jest chętnych na zakup. Wyjątek stanowią najmniejsze lokale. Na nie zawsze jest popyt, szczególnie gdy rośnie zainteresowanie najmem, a gotówkowi inwestorzy z łatwością mogą ulokować w nie swój kapitał.

Pogrążający się coraz bardziej rynek kredytów hipotecznych, wywiewa kolejnych klientów z rynku sprzedaży mieszkań.

Deweloperzy próbują ratować sytuację drastycznym ograniczaniem liczby nowych inwestycji, ale eksperci zajmujący się rynkiem nieruchomości przewidują nadejście czasu kupujących.

Rynek kredytów hipotecznych praktycznie zamarł, a deweloperzy budują coraz mniej mieszkań.

Spadek sprzedaży również jest spektakularny. Mimo to ceny utrzymują się nadal na wysokim poziomie. Czy w najbliższym czasie zaczną jednak spadać?