Deweloper jest wierny strategii, w której liczy się, jakość, a nie ilość.

Wśród nowych doświadczeń pojawił się kontrakt z funduszem mieszkań na wynajem.

Okam szykuje się do emisji obligacji korporacyjnych, która zostanie skierowana zarówno do inwestorów instytucjonalnych, jak też indywidualnych.

— Jest to dla nas emisja testowa, na niedużą skalę, mająca na celu ocenę, jak Okam jest postrzegany na rynku — mówi Marcin Michalec, prezes Okam Capital, podkreślając stabilność spółki i jej zabezpieczenie w gruntach.

— Od początku działalności, czyli od blisko 20 lat, stawiamy, na jakość, a nie ilość. Posiadamy opłacone grunty przygotowywane pod inwestycje na około dwa tysiące mieszkań — mówi Marcin Michalec.

Prezes podkreśla, że w tym banku ziemi nie są uwzględnione grunty po byłej FSO. O planach dotyczących inwestycji na tym 62-hektarowym terenie poinformuje za kilka miesięcy. Bardzo dużo dzieje się w pozostałych lokalizacjach.

Obecnie Okam realizuje sześć projektów mieszkaniowych na 1140 lokali mieszkaniowych i usługowych o łącznej powierzchni 66 tys. m kw. Są to projekty w ramach osiedli: Cityflow oraz Bohema-Strefa Praga w Warszawie, Strefa Progress w Łodzi oraz Inspire w Katowicach.

Niedawno deweloper sfinalizował nieetapowany projekt na stołecznym Mokotowie — Central House, dostarczając niemal pół tysiąca lokali. W przygotowaniu jest kolejna inwestycja mieszkaniowa w Łodzi, w sąsiedztwie Łódź.work — odrestaurowanego centrum biurowego po dawnej Fabryce Meyerhoffa.

W 2023 r. deweloper planuje podpisanie ponad 500 umów deweloperskich, z czego do końca maja zakontraktowane było 40 proc. W skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym grupy Okam Capital jest mowa o rekordowej liczbie blisko 1,5 tys. lokali, których własność zostanie przeniesiona w latach 2023-24, generując przychody na poziomie blisko 1 mld zł.

Czas zawirowań

Okam nie ucierpiał wskutek kryzysu na rynku kredytów mieszkaniowych — specjalizując się w mieszkaniach z wyższej półki, przyciąga głównie klientów kupujących za gotówkę (70-80 proc.).

— Po wybuchu pandemii w marcu 2020 r. sprzedaż stanęła na kilka miesięcy, ale już od czerwca nastąpił mieszkaniowy boom. Reagujemy na zmiany rynkowe, optymalizujemy ofertę cenową, biorąc pod uwagę dynamikę sprzedaży i sytuację gospodarczą.

Wyzwaniem okazał się wzrost kosztów budowy po wybuchu wojny w Ukrainie, gdy stawki wykonawców wzrosły o 20-30 proc., a cena stali skoczyła do 7-8 tys. zł za tonę.

Dziś jej cena znowu plasuje się na poziomie około 3 tys. zł, ale kiedy kontraktowaliśmy kolejny etap Bohemy-Strefa Praga przy ul. Szwedzkiej w Warszawie, była akurat w szczytowym punkcie – wspomina Marcin Michalec.

Mimo licznych zawirowań gospodarczych spółka utrzymuje wysoką marżowość: skonsolidowana marża brutto wynosi ponad 30 proc.

— Jest to możliwe dzięki efektywności zespołu, przemyślanym zakupom gruntów i współpracy z renomowanymi wykonawcami. Kupujemy działki nieoczywiste, ciekawe, wymagające czasu i pracy, ale dzięki temu dostarczamy produkt interesujący, o wysokiej, jakości i w atrakcyjnej lokalizacji. Generalni wykonawcy widzą w naszej firmie wiarygodnego partnera, często współpracujemy na zasadzie kontraktów ryczałtowych, bez waloryzacji. W naszym modelu biznesowym generalny wykonawca jest gwarantem wysokiej, jakości naszych inwestycji — mówi Marcin Michalec.

Dla każdego coś innego

Projekty mieszkaniowe Okamu mają kilka cech wyróżniających na rynku. Firma dba o odpowiednią skalę osiedli, ekorozwiązania, udogodnienia i dodatkową infrastrukturę w duchu 15-minutowych miast.

— Central House na Domaniewskiej w Warszawie jest pierwszą inwestycją Okamu w pełni objętą Nową Polityką Jakości. Inwestycja jest wysoko oceniana z uwagi, na jakość realizacji, system smart home w każdym mieszkaniu, reprezentacyjne lobby recepcyjne, ciekawie zaaranżowane zielone dziedzińce, a także udogodnienia do życia i pracy z domu. Klienci nabywali mieszkania i na cele własne, i na wynajem. Do dyspozycji są tu m.in. sala fitness ze sprzętem do ćwiczeń od Proud Group, sauna, baza rowerowa, pojazd elektryczny, taras na dachu z widokiem na centrum Warszawy — mówi Marcin Michalec.

Inny charakter ma inwestycja Cityflow realizowana przy Redutowej w Warszawie. Teren po dawnej fabryce Danone’a zostanie zagospodarowany pod funkcję mieszkaniową, obejmującą cztery budynki oraz 1,5 ha terenów zielonych. Oznacza to, że biologicznie czynną powierzchnię osiedla na Woli będzie można obsadzić drzewami oraz mocno ukorzenioną roślinnością.

— Przy Redutowej oferujemy lokale o dużych metrażach i bardzo dobrych rozkładach. Kupującymi są ci, którzy doceniają zieloną przestrzeń w centralnym obszarze miasta, planują związać się z tą lokalizacją na lata — mówi Marcin Michalec.

Inwestycje wielofunkcyjne

Warszawska Bohema-Strefa Praga to 60 tys. m kw. powierzchni użytkowej. Złożą się na nią: 500 mieszkań dla klientów indywidualnych, 3 tys. m kw. powierzchni komercyjnych w pobliżu zachowanego i odnowionego komina przeznaczonych na gastronomię i rozrywkę, 4 tys. m kw. biur oraz 380 mieszkań na wynajem instytucjonalny, które w 2021 r. kupił fundusz AFI Europe.

— To nasz pierwszy kontrakt w segmencie PRS, podpisany pod koniec 2021 r., czyli jeszcze przed kryzysem inflacyjnym, kiedy fundusze zaczęły się wstrzymywać z zakupami. To dla nas nowe doświadczenie — mówi Marcin Michalec.

Klamrą spinającą projekt Bohema-Strefa Praga jest budynek Warzelni. Zabytkowa architektura pochodzi z 1899 r. Po gruntownej renowacji ściany Warzelni staną się częścią loftowych apartamentów. Kameralny obiekt obejmie 67 loftów z antresolami, tarasami oraz ogrodami zimowymi.

Zabytkowe lub postindustrialne obiekty są też rewitalizowane w inwestycjach Okamu w Łodzi. Strefa Progress wraz z istniejącą już Strefą Piotrkowska 217 stworzą tam obiekt typu mixed-use. Przykładem rewitalizacji jest też centrum biurowe Łódź.work przy ul. Dowborczyków, które razem z planowaną funkcją mieszkaniową i usługową idealnie wpisze się w Nowe Centrum Łodzi.

— Łódź jest drugim ważnym dla nas rynkiem. Miasto ma duży potencjał, jeśli chodzi o siłę nabywczą. Zainteresowanie przejawiają inwestorzy indywidualni z Łodzi oraz miast sąsiednich, a także inwestorzy instytucjonalni. Mieszkania przy Piotrkowskiej sprzedajemy w cenie około 400 tys. zł, w Warszawie przy Redutowej za podobne trzeba zapłacić dwa razy tyle — mówi Marcin Michalec.

Firma poszukuje kolejnych działek w atrakcyjnych lokalizacjach. Zdaniem jej szefa Łódź nadal dysponuje takimi gruntami — dużymi, złożonymi, pofabrycznymi, z zabytkami.

OKIEM EKSPERTA

Warto inwestować w obiekty historyczne, ale nie każdy to potrafi

TOMASZ BŁESZYŃSKI doradca rynku nieruchomości

Deweloperzy mają coraz mniej niezabudowanych działek do wykorzystania w polskich miastach. W tej sytuacji umiejętność inwestowania na gruntach poprzemysłowych jest dużym atutem. Dziś takie tereny zyskują szansę na nowe życie i nowe funkcje mieszkaniowe i komercyjne, np. biurowe, hotelowe czy aparthotelowe.

Dla deweloperów jest to duże wyzwanie, szczególnie, gdy inwestują w nieruchomości zabytkowe podlegające konserwatorowi zabytków. Tylko nieliczni mają doświadczenie i umiejętności związane z rewitalizacją.

Ci, którzy to potrafią, mogą zaoferować wyjątkową architekturę, apartamenty klasy premium, wypracować wysokie marże, a równocześnie ocalić dla potomnych historyczne budowle. Szczególnie, jeśli tworzą projekty wielofunkcyjne, zapewniające zróżnicowane usługi blisko domu.

Paweł Berłowski Puls Biznesu 29-06-2023

Źródło:https://www.pb.pl/okam-stawia-na-klienta-z-grubym-portfelem/


Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 

Foto:Tomasz Błeszyński - Łódź ulica Piotrkowska