W dużych miastach i w stolicy nabywcy płacili w marcu więcej za własne mieszkanie niż w lutym.
Indeks urban.one dla Polski był jeszcze ujemny, jednak już ponad połowa ekspertów Cenatorium wróży dalszy wzrost cen.
Średnie ceny transakcyjne mieszkań w całym kraju podane w aktach notarialnych w marcu były wyraźnie niższe niż w lutym, jednak w Warszawie i w największych miastach wzrosły — wynika z raportu Cenatorium przygotowanego dla PB i Bankier.pl.
Wartość indeksu urban.one dla Polski wyniosła 107,97 pkt i była niższa o 1,59 pkt m/m oraz o 2,57 pkt w ujęciu r/r. Tymczasem indeksy dla stolicy i dużych miast poszły w marcu lekko w górę. Według Małgorzaty Wełnowskiej, starszej analityczki ds. rynku nieruchomości w Cenatorium, ten paradoks może mieć źródło w późniejszym spływaniu danych z kancelarii notarialnych poza największymi miastami.
Eksperci przewidują podwyżkę
W tej edycji ankiety przeprowadzonej w kwietniu przez Cenatorium wśród ekspertów rynku nieruchomości aż 56 proc. uważa, że w nadchodzących miesiącach dojdzie do wzrostu cen mieszkań (w marcu 36 proc.). Stabilizację cen przewiduje 33 proc. (poprzednio 46), a jedynie 11 proc. spadek cen (18 proc.).
Według Małgorzaty Wełnowskiej chociaż na rynku dominują klienci gotówkowi, to światełkiem w tunelu jest złagodzenie warunków oceny zdolności kredytowej oraz zapowiedź programu Bezpieczny kredyt 2 proc. W marcu doszło do wzrostu liczby zawieranych transakcji kupna-sprzedaży oraz udzielonych kredytów mieszkaniowych.
— Na rynku pierwotnym nowo wprowadzone projekty są skierowane do przeciętnego Kowalskiego, co może świadczyć o tym, że deweloperzy wiążą nadzieję z tym programem. Ponadto w materiałach reklamowych próżno szukać informacji o promocjach i rabatach, które były mocno podkreślane jeszcze kilka miesięcy temu — mówi Małgorzata Wełnowska.
Zdania ekspertów co do wpływu programu Bezpieczny kredyt 2 proc. na rynek nieruchomości też są podzielone.
Według Tomasza Błeszyńskiego, doradcy rynku nieruchomości, może on mieć wpływ na popyt i ceny mieszkań na rynku wtórnym.
— Może zachęcić osoby poszukujące mieszkań do skorzystania z kredytu hipotecznego, co z kolei zwiększy popyt na rynku nieruchomości. W zależności od wysokości dopłat i warunków kredytu może to również wpłynąć na wzrost cen mieszkań — mówi Tomasz Błeszyński.
Zdaniem Michała Kubickiego, prezesa Omega Asset Management, rządowy program nie będzie miał aż tak dużego wpływu na rynek wtórny.
— Jest on, podobnie jak rynek pierwotny, przegrzany. To efekt masowego napływu uchodźców z Ukrainy. To nienormalny stan, który równie gwałtownie może się zmienić po zakończeniu działań wojennych — mówi Michał Kubicki.
Poza znaczną zmianą opinii dotyczących wzrostu cen eksperci prawie nie zmienili zdania na temat ogólnej sytuacji na rynku lokali mieszkalnych w Polsce — 45 proc. uważa, że poprawi się w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Podobnie kształtują się opinie dotyczące liczby zawieranych transakcji kupna-sprzedaży — po 44 proc. przewiduje, że sprzedaż mieszkań będzie stabilna lub wzrośnie.
Wielkie miasta notują wzrost cen
W Warszawie i największych miastach ceny transakcyjne nieznacznie wzrosły. W przypadku dużych miast wartość indeksu urban.one dla lokali mieszkalnych w marcu wyniosła 120,66 pkt. (wzrost o 0,31 pkt m/m), a dla stołecznego rynku 119,51 pkt (wzrost o 0,23 pkt).
— W ciągu miesiąca ceny ofertowe mieszkań deweloperskich w Warszawie wzrosły o 4,5 proc., podczas gdy na rynku wtórym o 1,8 proc. Na koniec marca na rynku pierwotnym oferta mieszkaniowa skurczyła się o 13 proc. względem końca 2022 r., co wynika z dużej różnicy między liczbą sprzedanych i wprowadzonych do obrotu mieszkań. W stolicy w I kw. wprowadzono do sprzedaży jedynie 1,9 tys. lokali mieszkalnych, o połowę mniej niż w I kw. 2022 r. Dobre wyniki sprzedaży przy jednoczesnym ograniczeniu podaży spowodowały, że deweloperzy zaczęli podnosić ceny — mówi Małgorzata Wełnowska.
Średni miesięczny wzrost cen ofertowych dla siedmiu głównych miast wyniósł w marcu 3,2 proc. na rynku pierwotnym oraz 1 proc. na wtórnym. Na poszczególnych lokalnych rynkach sytuacja wygląda jednak odmiennie.
— We Wrocławiu, Krakowie i Łodzi na obu rynkach ceny wzrosły w marcu, wahając się od 0,4 do 3,7 proc. w skali miesiąca. W Gdańsku i Poznaniu nastąpił spadek średnich cen ofertowych na rynku pierwotnym — o 0,1 i 1,1 proc., natomiast wzrost na wtórym —o 4,1 i 0,6 proc. W Gdyni sytuacja była odwrotna — średnie ceny mieszkań deweloperskich wzrosły o 7,7 proc., a mieszkań z drugiej ręki spadły o 2,3 proc. — mówi Małgorzata Wełnowska.
Działki drożeją
Grunty budowlane podrożały w marcu po raz pierwszy od ośmiu miesięcy w ujęciu rocznym. Odnoszący się do nich indeks urban.one wzrósł w ciągu miesiąca o 1,71 pkt, osiągając w marcu 140,97 pkt. W stosunku do marca 2022 r. różnica wyniosła 1,79 pkt.
Eksperci Cenatorium podzielili się w sprawie oceny sytuacji na tym rynku na trzy grupy —jedna trzecia sądzi, że dojdzie do stabilizacji, jedna trzecia przewiduje poprawę, a jedna trzecia pogorszenie.
Paweł Berłowski Puls Biznesu 09-05-2023
Źródło:https://www.pb.pl/mieszkania-w-metropoliach-nieznacznie-podrozaly/
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.