Ostrożne szacunki wskazują, że czynsze mogą wzrosnąć o 4 - 5 proc. 

Z październikowych danych GUS wynika, że ogólnie utrzymanie mieszkania zdrożało rok do roku o 8 procent. Najmocniej w domowy budżet uderzają rosnące koszty: prądu, gazu, wody i usług kanalizacyjnych.

Tymczasem z obliczeń Super Biznesu, na podstawie dostępnych danych wynika, że seniorów w 2025 r. czeka biedawaloryzacja na poziomie 6,01 procent. To realnie oznacza podwyżki świadczeń od 120 zł do 300 zł, ale dla tych, których emerytura wynosi 5 tys. zł.

Seniorów w Polsce czekają straszne podwyżki

Przy wskaźniku waloryzacji świadczeń z ZUS na poziomie 6,01 proc. najniższa emerytura, która wynosi w zaokrągleniu 1780 zł, świadczenie wzrosłaby o nieco ponad 107 zł, osiągając tym samym poziom rzędu 1887 zł. Natomiast średnia emerytura, która to obecnie wynosi 3,5 tys. zł, poszłaby w górę o 210 zł, osiągając poziom 3700 zł.  Takie kwoty nie są w stanie pokryć rosnących lawinowo opłat związanych z utrzymaniem mieszkania.

Z analizy HREIT na podstawie ostatnich danych GUS wynika, że najmocniej w październiku br., drożała energia elektryczna. Średnie stawki były w tym przypadku o ponad 21% wyższe niż przed rokiem. Ponadto w ciągu ostatnich 12 miesięcy o prawie 17% wzrosły stawki za gaz, a za wodę, usługi kanalizacyjne i te związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego (np. sprzątanie) trzeba było płacić o niemal od 12 do 13% więcej niż rok temu.

Dane historyczne potwierdzają, że koszty utrzymania dachu nad głową rosną szybciej niż sugeruje inflacja wyliczana dla całego koszyka dóbr i usług konsumpcyjnych. Efekt jest taki, że tak jak w ciągu ostatnich 10 lat łączna inflacja wyniosła 53%, tak koszty związane z utrzymaniem i prowadzeniem domu poszły w górę o 76% - sugerują szacunki HREIT oparte o dane GUS.

Wiemy też, że chociaż ceny prądu mają być zamrożone, to jednak najmniej zarabiający nie otrzymają już wsparcia w postaci bonu energetycznego, z którego w dużej mierze korzystali również seniorzy.

Niestety dalsze podwyżki są nieuchronne

Jak wyjaśnia Tomasz Błeszyński ekspert rynku nieruchomości nie tylko rosną opłaty, ale również koszty eksploatacyjne. Błeszyński przypomina jednocześnie, że od stycznia 2025 r. płaca minimalna wzrośnie do 4666 zł brutto. To przełoży się z kolei na koszty świadczonych usług związane z zarządzaniem i gospodarowaniem nieruchomościami.

Ostrożne szacunki ekspertów wskazują, że tylko czynsze mogą wzrosnąć o 4 - 5 proc. W niektórych gminach mogą być jeszcze wyższe, zwłaszcza tam, gdzie inflacja i lokalne warunki zwiększą koszty utrzymania.

Jak przewiduje NBP inflacja bez mrożenia cen prądu może przekroczyć 6 procent. Co prawda rząd zamroził ceny dla gospodarstw domowych, ale samorządy i firmy będą płacić już rynkowe stawki. To z kolei przełoży się na ceny towarów i usług.

Jasne jest więc, że podwyżki świadczeń dla seniorów w Polsce będą mniejsze i nie zrekompensują olbrzymiego wzrostu kosztów życia: utrzymania mieszkania, drożejącego jedzenia i lekarstw. Waloryzacja emerytur powinna być wyższa, bo ta, na poziomie średnio 150 zł - 200 zł niewątpliwie przyczyni się do pogorszenia już i tak niewesołej sytuacji polskich seniorów.

Obecnie z danych KRD wynika, że zaległości w opłatach mieszkaniowych przekraczają już 290 mln zł. Średnie zadłużenie z tego tytułu wynosi 15,6 tys. zł. Do rejestru trafiło już 19 tys. lokatorów. Dlatego też rząd powinien jak najszybciej zmienić przepisy, aby móc wprowadzić drugą waloryzację w ciągu roku.

Szymon Szadkowski Super Biznes - Super Express 21.11.2024

Źródło:https://superbiz.se.pl/wiadomosci/tak-drozyzna-dobija-emerytow-waloryzacja-powinna-byc-wyzsza/


Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 Ilustracja - zdjęcie: Tomasz Błeszyński