„Wszyscy liczyli na kredyt 0 procent, niektórzy nawet z tego powodu rezerwowali wstępnie mieszkania u deweloperów. Teraz ludziom spadły klapki z oczu, zapanowało przekonanie, że nic z tego nie będzie, a przynajmniej nie w tym roku. W związku z tym ruch zamarł. U deweloperów w Łodzi i w innych miastach obserwuję "pustki" w stosunku do tego, co działo się wcześniej. Mniej zapytań, mniej klientów. Dlatego apetyty na podnoszenie cen automatycznie maleją - Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości.”