Aukcje nieruchomości szczególnie te publiczne raczej się nie przyjęły, były podejmowane usilne próby, lecz bez większego zainteresowania.

 Polacy to nie amerykanie, nie chcą wystawiać na publiczny widok swojego majątku lub zamiaru jego pozyskania, szczególnie to starsze i średnie pokolenie woli kupować swoje nieruchomości w „cichości gabinetów”.

Młode wchodzące w biznesowy rynek pokolenie z pewnością szybciej polubi ta formę inwestycji, są już pierwsze próby takich transakcji np. na portalach internetowych.

Zakup nieruchomości to złożony proces, wymaga gruntownego zapoznania się z oferta i jej dokumentacją, jest raczej indywidualnym uzgodnienie warunków pomiędzy sprzedającym a kupującym. Na publicznej aukcji nie ma takiej możliwość, góruje tam raczej adrenalina, chęci do rywalizacji i spekulacji. Po za tym na aukcje trafiają niezbyt ciekawe nieruchomości.

Dobre projekty zawsze znajda swojego amatora, czasem już na początku inwestycji.

Tomasz Błeszyński Doradca Rynku Nieruchomości

17 ‎sierpnia ‎2011