"Jeśli jesteś w czymś dobry nigdy nie rób tego za darmo" to cytat Dennisa O'Neila z Mrocznego Rycerza.
Tak, bo rozmieniasz się na drobne, przez, co tracisz na wartości.
Nie po to spędziłeś wiele godzin na naukę i rozwijanie swoich kompetencji. A jak stracisz na wartości to już nie będziesz tak dobry w tym, co robisz.
Ludzie i tak tego nie docenią, że zrobiłeś dla nich coś za darmo.
Każda praca, którą wykonujemy powinna być właściwie wyceniana. Bo ktoś poświęcił swój czas, doświadczenie i umiejętności żeby pracę wykonać jak najlepiej.
Trzeba pamiętać o tym, dokonując wyceny własnej wartości czy swojej pracy i podejść do tego z rozsądkiem, bo niedoszacowanie, ale i przeszacowanie swojej wartości jest również złe.
Niestety od lat na rynku nieruchomości usługi pośrednictwa, wyceny czy zarządzania nie są właściwie wyceniane. Panuje dziwny zwyczaj i wręcz przeświadczenie, że jak zrobię coś dla klientów za pół darmo lub za darmo to zyskam.
Pamiętam szkolenia, na których samozwańczy guru marketingu przekonywali, że praca za ZERO procent w pośrednictwie jest dobra i przynosi efekty, więc warto ją stosować. Wiele firm sieciowych i biur nieruchomości poszło tą drogą.
Dzisiaj już się do tego nie przyznają, bo efekty były nie tylko mierne, ale i osłabiły wizerunek pośrednika i markę firmy na rynku. Co ciekawe ówcześni spece od marketingu też szybko zmienili front i teraz sprzedają „nowe mądrości” o efektywnej sprzedaży i dobrych zarobkach. Bo to przecież dobry temat na szkolenia a każdy chciałby jak najmniej pracować i najwięcej zarabiać.
Są pośrednicy, rzeczoznawcy, zarządcy, którzy nadal sądzą, że zdobędą przewagę konkurencyjną na rynku uparcie stosując dumping cenowy. Uważają, że jak zrobią coś najtaniej to wyróżnią się na rynku i zyskają poklask u klientów i osiągną sukces w branży.
Niestety tak nie jest to błędna teza i droga do nikąd. Właśnie przez takie działania następuje psucie rynku usług. Klienci są do tego praktyk bardzo szybko się przyzwyczajają. Stają się roszczeniowi i żądają coraz więcej i więcej za jak najniższe wynagrodzenie.
Takie działania pseudo marketingowe deprecjonują w oczach klientów dany zawód i standard wykonywanych usług. Wiele osób z góry zakłada, że na wykonaną pracę nie otrzyma właściwego i godnego wynagrodzenia i wykonuje czynności byle jak.
Oczywiście, że pieniądze to nie wszystko, ale dzięki temu, że odpowiednio zarabiamy możemy inwestować w siebie w firmę. Rozwijać się i świadczyć coraz lepsze usługi dla naszych klientów. Brak właściwej wyceny naszej pracy powoduje, że ciągle żyjemy pod kreską a nas biznes jest mało rentowny a czasem wręcz nieopłacalny.
Zastanówmy się wobec tego, co jest właściwym celem, jaki sobie określiliśmy zakładając firmę albo czy ta praca jest tym, co chcielibyśmy dalej robić i czerpać satysfakcję, odnosić sukcesy.
Do dzisiaj w przestrzeni medialnej widzimy buńczuczne hasła reklamowe firm informujące klientów, że pracują za darmo lub pół darmo. Tak wyceniają swoją pracę niektóre biura nieruchomości.
Myślę, że wiele osób prowadzących działalność gospodarczą nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji takich działań. Bo skoro koleżanka, kolega na rynku używa takich sloganów pseudo reklamowych w swoich ofertach to i ja nie mogę być gorszy.
Proponuje nie powielać bezkrytycznie „ jakiś wzorców” tylko wypracować swój system wyceny oferowanej pracy czy usług w oparciu o faktycznie wykonywane czynności i merytoryczną wiedzę.
To nie teoria a praktyka rynku, którą od przeszło trzydziestu lat z powodzeniem stosuję i polecam. Dzięki temu zbudujemy swoją wysoką wartość i dobry branding na rynku.
Tomasz Błeszyński doradca rynku nieruchomości
Biznes - Nieruchomości - Gospodarka 14.06.2022
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.