Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami kolejny raz w tym roku podniosła stopy procentowe o 0,5 pkt. 

Od 8 lipca główna stopa referencyjna wynosić będzie 6,5 %.

To już dziesiąta podwyżka stóp procentowych i moim zdaniem nie ostatnia. Rada Polityki Pieniężnej chce podwyżkami stóp procentowych zdusić rosnącą inflację, która w czerwcu wyniosła 15,6 procent.

Niestety nie jest to dobre rozwiązanie, bo z jednej strony podnoszone są stopy procentowe by zachęcać do oszczędzania a z drugiej strony dosypywane są pieniądze na rynek, co nakręca konsumpcję i inflację.

Przy takim oprocentowaniu kredytów i skaczącej inflacji spodziewam się, że w wielu klientów już na dobre zrezygnuje z zakupu mieszkań m.in. ze względu na pogarszająca się zdolność kredytową, wyższe raty kredytów. Zamiast kupować mieszkania zaczną je wynajmować, co ucieszy fundusze inwestujące w segment PRS. Które stają się popularne, co przekłada się na rosnące zainteresowanie oferowanymi przez nich mieszkaniami do najmu.

Zobaczymy czy podniesienie stóp procentowych przełoży się na wzrost oprocentowania lokat bankowych? Jeśli tak to może to skłonić więcej osób do oszczędzania i choć częściowej ochrony majątku przed rosnącą inflacją.

Po każdej podwyżce stóp procentowych w najgorszej sytuacji są kredytobiorcy, a szczególnie ci, co brali jeszcze rok temu kredyty z minimalnym oprocentowaniem ufając, że tak będzie zawsze.

Niestety koszt pożyczonego pieniądza stale rośnie i posiadanie kredytu hipotecznego jest, co raz bardziej niebezpieczne i niepewne nie tylko dla kredytobiorców, ale i banków.

Ryzyko niewypłacalności w perspektywie może okazać się duże a proponowane wakacje kredytowe nie wiele to mogą zmienić, lecz tylko odsuną problemy w czasie.

Jeśli za jakiś czas RPP znowu podniesie stopy procentowe to może okazać się, że zamiast zatrzymania inflacji portfele Polaków zostaną wydrenowane do końca. 

Tomasz Błeszyński doradca rynku nieruchomości

Biznes - Nieruchomości - Gospodarka 07.07.2022


Napisz komentarz, podziel się swoją opinią.


Foto:Tomasz Błeszyński