Od Zakopanego po Szczecin deweloperzy zaczynają wyprzedawać swoje tereny.

Sami sobie nawarzyli tego piwa, windując ceny mieszkań do bardzo wysokiego poziomu. Tak nadmuchiwali bańkę, że w końcu pękła, a rynek nieruchomości niebepiecznie się zdestabilizował.

Tomasz Błeszyński Puls Biznesu 24.06.2008 r.