Rynek mieszkaniowy w Łodzi rozrasta się. W mieście buduje się aktualnie 10 tys. mieszkań.

W Śródmieściu za metr kwadratowy trzeba często zapłacić najwięcej, a mimo to nowe lokale rozchodzą się jak świeże bułeczki. Jak wynika z informacji portalu Korter.com w Łodzi toczy się obecnie 68 inwestycji mieszkaniowych, które zostaną oddane do użytku w 2021 roku i później.

136 zostało już oddanych w ostatnich miesiącach, z czego w 67 można jeszcze kupić mieszkanie. Tymczasem ceny mieszkań za metr kwadratowy wciąż rosną. Z danych portalu wynika, że od początku roku średnia cena mieszkania w Łodzi wzrosła już o około 600 zł/mkw. Portal wskazuje, że najwyższa średnia cena ofertowa za metr kwadratowy mieszkania w Łodzi na rynku pierwotnym w czerwcu 2021 roku dotyczy dzielnicy Śródmieście - to 7536 zł/mkw. Najtaniej jest za to na Bałutach - średnia cena to 6139 zł/mkw.

- Średnie ceny ofertowe na łódzkim rynku przekroczyły już 7 tys. zł. Mówimy o wzroście rok do roku o 11 proc. - potwierdza Mateusz Sipa, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Gospodarczego i Współpracy Międzynarodowej UMŁ. Jako przyczynę wskazuje m.in. duży popyt na mieszkania spowodowany obniżeniem stóp procentowych.

Rynek mieszkaniowy w Łodzi. Koronawirus nie zaszkodził

- Łódzki rynek mieszkaniowy na pandemii koronawirusa nie ucierpiał, wręcz przeciwnie – zaznacza Pustelnik. - W budowie w Łodzi jest aktualnie ponad 10 tys. mieszkań. A to, że bardzo duża ich część jest w centrum, pokazuje, że strategia polegająca na stymulowaniu inwestycji w tej części miasta i zabudowanie go do środka jest skuteczna - mówi Adam Pustelnik, pierwszy wiceprezydent Łodzi. Zwraca uwagę, że to właśnie w Śródmieściu obserwujemy największy przyrost inwestycji mieszkaniowych w porównaniu do innych dzielnic.

- To również tutaj mieszkania osiągają najwyższe ceny sprzedaży za metr kwadratowy i jednocześnie najszybciej znajdują właścicieli. W jednym z przypadków cena transakcyjna przekroczyła 12 tys. zł, a mimo to inwestycja sprzedała się w całości w 88 godzin - dodaje. - To dobry znak dla tej części miasta. Pokazuje pewną zmianę trendów. Śródmieście, które owiane było złą sławą, znów przyciąga mieszkańców - ocenia.

Nowe Centrum Łodzi zyskuje

Ważne z punktu widzenia rozwoju miasta inwestycje toczą się w Nowym Centrum Łodzi. Możemy mówić o przynajmniej kilku dużych inwestycjach, które zostały oddane lub rozpoczęły się tu w trakcie pandemii koronawirusa. Jedną z nich jest projekt wrocławskiej spółki Vantage Development, przejętej przez TAG Immobilien, jeden z największych funduszy mieszkaniowych na świecie, który planuje budować mieszkania na wynajem. Do użytku zostało oddane osiedle Primo przy skrzyżowaniu ul. Lindleya i Węglowej. Kolejna inwestycja w Nowym Centrum Łodzi rozpocznie się już niedługo. Deweloper Prof Bud, ten sam, który wybudował już Primo, kupił działkę o wielkości 1 ha między ul. Tramwajową a Lindleya.

Powstanie tam 300 kolejnych mieszkań i będzie to kontynuacja pierwszego projektu.

- Ta bardzo istotna inwestycja, bo wypełni ona lukę urbanistyczną i domknie Nowe Centrum Łodzi, w którym nie będzie już niezagospodarowanych przestrzeni - zaznacza Pustelnik.

Spadek cen mieszkań w Łodzi możliwy?

Eksperci zastanawiają się, jak długo jeszcze utrzyma się w Łodzi wzrost cen.

- Wszystko uzależnione jest od sytuacji politycznej, gospodarczej, ekonomicznej i ewentualnie rozwoju pandemii koronawirusa. Prognozuję, że w niedługim czasie, być może już na wiosnę 2022 roku, banki zaczną podnosić oprocentowania kredytów, a więc rata kredytów znacznie wzrośnie. Tymczasem koszty utrzymania nieruchomości rosną, a wynagrodzenia, nawet, jeśli też wzrosną, to zostaną zdyskontowane wyższą inflacją. Wtedy się okaże, że sprzedaż nieruchomości nie jest już taka prosta i szybka. I przyjdzie czas na korektę cen - mówił w "Wyborczej" doradca rynku nieruchomości Tomasz Błeszyński.

Według Zbigniewa Kubińskiego, od 31 lat prowadzącego w Łodzi Biuro Obrotu Nieruchomościami Expert, korekta niekoniecznie jednak oznacza spadek cen. - Takich sytuacji dużych wzrostów rynek nieruchomości doświadczył w tym czasie kilkakrotnie i za żadnym razem nie mieliśmy do czynienia z obniżką cen, ale raczej długotrwałą stagnacją – zwrócił uwagę. - Ludzie z trudem rezygnują z planów sprzedania mieszkania jak najdrożej. Jeśli nie mają noża na gardle, przy dołku wolą poczekać na lepsze czasy - zauważył.

Lena Gontarek Gazeta Wyborcza 09.07.2021 r.

Źródło:https://lodz.wyborcza.pl/rynek-mieszkaniowy-w-lodzi-pandemia-koronawirusa-nie-zaszkodzila/


Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


Foto:Tomasz Błeszyński