Władze Łodzi zamierzają sprzedać w tym roku nieruchomości za 138,1 mln zł. Zdaniem fachowców, Łódź wystawia swoje mienie za bezcen. Aby domknąć tegoroczny budżet, Łódź musi zrealizować plan sprzedaży nieruchomości komunalnych.

Podczas piątkowych przetargów udało się sprzedać 5 obiektów za 2,3 mln zł.

Plan na ten rok zakłada, sprzedaż nieruchomości za 138,1 mln zł. Najwyższą cenę uzyskała w piątek działka przy ul. Nowe Sady. Sprzedano ją za 979,7 tys. zł. Niezabudowana działka przy Łagiewnickiej 29 uzyskała cenę 680 tys. zł, choć jej cena wywoławcza wynosiła 330 tys. zł. Sprzedano też nieruchomości przy Rodła 5 (338,4 tys. zł), Puchalskiego 1/3 (116,2 tys. zł) i Wiośnianej 31 (115 tys. zł).

Do końca marca władze Łodzi zamierzają sprzedać kilka atrakcyjnych i drogich nieruchomości. Wśród nich jest działka z kamienicą przeznaczoną do rozbiórki przy Sienkiewicza 62. Cenę wywoławczą ustalono na 2 mln zł. Za 1,85 mln zł magistrat chce zbyć nieruchomość przy Pabianickiej 156/158. Połowę udziałów w kamienicy przy Struga 42 wyceniono na prawie 1,5 mln zł. Działki wycenione na kwotę powyżej miliona złotych są przy Mokrej 10 (1,35 mln zł) i Kopcińskiego 89/91 (1,3 mln zł).

W kolejnych miesiącach łódzki magistrat wystawi na przetarg jeszcze bardziej atrakcyjne nieruchomości. Tereny po dawnych wyścigach konnych rozparcelowano na kilkanaście działek o łącznej wartości blisko 25 mln zł. Na spory zastrzyk pieniędzy do budżetu można liczyć przy sprzedaży 15 tys. mkw. terenu u zbiegu al. Piłsudskiego i Śmigłego-Rydza. Działkę z trzema budynkami handlowymi wyceniono na 8,5 mln zł.

Teren u zbiegu Zachodniej i Ogrodowej, po przekątnej skrzyżowania z Pałacem Poznańskiego można będzie kupić za 6,8 mln zł. Obiekt przy Ogrodowej 21 za 4,8 mln zł, a działkę przy pl. Dąbrowskiego vis-a-vis teatru, po drugiej stronie ul. Sterlinga za 4,65 mln zł. Ponownie władze miasta wystawią na sprzedaż Bielnik Kopischa przy Tymienieckiego za 5,35 mln zł.

Urząd chce też pozbyć się swoich udziałów w kamienicach. Na sprzedaż pójdą udziały w budynkach przy Piotrkowskiej 50 (2,3 mln zł), Piotrkowskiej 64 (2 mln zł), Piotrkowskiej 26 (2,7 mln zł), Sienkiewicza 4 (1,6 mln zł) oraz Jaracza 7 (1,1 mln zł).

Dochody do budżetu miasta ze sprzedaży nieruchomości rosną. W 2010 r. wyniosły 48 mln zł, rok później 45 mln zł, zaś w 2012 roku już 60 mln zł, zaś w dwóch ostatnich latach przekroczyły 100 mln zł. Czy w tym roku uda się uzyskać ze sprzedaży aż 138, 1 mln zł? Radni PiS są przekonani, że nie jest to możliwe. Twierdzą, że plan jest przeszacowany. Z kolei specjaliści od rynku nieruchomości dziwią się, że władze Łodzi wyprzedają za bezcen mienie komunalne.

- W Warszawie wszyscy mówią, że Łódź się wyprzedaje i można tam tanio kupić działkę. Sępy już krążą nad terenami Nowego Centrum Łodzi - mówi Tomasz Błeszyński, łódzki specjalista od rynku nieruchomości. - Trzeba pamiętać, że ciągle trwa recesja na tym rynku. Nie powinno się sprzedawać nieruchomości w czasie kryzysu. Miasto powinno poczekać rok lub dwa na hossę i dopiero zbywać mienie. Powinno też przejrzeć portfel nieruchomości i wystawiać tylko te obiekty, których nie potrzebuje.

Marcin Bereszczyński Dziennik Łódzki - Polskapresse sp. z.o.o  2015-02-09

Źródło:https://dzienniklodzki.pl/rosna-dochody-lodzi-ze-sprzedazy-nieruchomosci-miasto-wyprzedaje-mienie-za-bezcen/