„Problemy z prawidłowym zagospodarowaniem terenów i poszanowaniem krajobrazu od lat trapią polskie gminy. Ze względu na podatki chcą przyciągać jak najwięcej mieszkańców. Dlatego są coraz bardziej uległe przy wydawaniu warunków zabudowy i pozwoleń na budowę. Powoduje to dynamiczny przyrost „betonozy”, karczowanie drzew, eliminowanie zieleni. Budując domy, ludzie nie zwracają uwagi na warunki geologiczne i hydrologiczne. Kupując wymarzoną działkę, skupiają się na ładnym widoku z okna, „ekologicznej okolicy”, miłym sąsiedztwie. Wybierając nieruchomość pod zabudowę wielorodzinną czy jednorodzinną, trzeba bezwzględnie przeanalizować wszystkie czynniki i warunki dotyczące terenu – Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości.”