Jutro Narodowy Bank Polski zdecyduje o kolejnej podwyżce stóp procentowych.
To pewne, że czeka nas kolejna podwyżka, obecnie główna stopa referencyjna wynosi 2,75 procent. Pytanie tylko o ile?
Czy będzie to o kolejne 0,50 procent czy też o 0,75 procent więcej?
Przekonamy się jak Narodowy Bank Polski chce powstrzymać galopującą inflację i słabnący kurs złotego. Może w tej szczególnej sytuacji zdecyduje się na jeszcze wyższą podwyżkę stóp procentowych - oby nie o 1 punkt procentowy.
Nie będą to optymistyczne informacje dla gospodarki ani rynku nieruchomości. Może to spowodować kolejny drastyczny spadek zainteresowania kredytami w tym również hipotecznymi m.in. ze względu na malejącą zdolność kredytową i wyższe raty.
Kolejne podniesienie stóp procentowych przełoży się na wzrost oprocentowania m.in. lokat bankowych, przez co nieruchomości nie będą już tak atrakcyjną opcją na ochronę majątku przed inflacją.
Spodziewam się, że i cześć klientów zacznie inwestować na rynku finansowym niż nieruchomości. Widzimy już dużą aktywność banków w tym zakresie, które oferują już teraz całkiem korzystne oprocentowanie lokat.
Stale zmieniające się kursy walut stanowią również duży problem dla importerów. Dynamiczne rosną także ceny metali szlachetnych oraz ceny ropy i gazu.
Z niecierpliwości i obawą będę czekał w środę na komunikat NBP o podwyżce głównej stopy referencyjnej.
Tomasz Błeszyński doradca rynku nieruchomości
Biznes - Nieruchomości - Gospodarka 07.03.2022
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Żródło:Foto-TVBiznes24