Zakup mieszkania na długoterminowy kredyt jest inwestycją bardzo ryzykowną, często nie opłacalną i co gorsza może w perspektywie czasu stanowić swoisty balast by nie powiedzieć "kulę u nogi".
W przypadku zmiany pracy czy innych losowych zdarzeń możemy mieć kłopot z szybką sprzedażą mieszkania za godziwą cenę by pokryć zobowiązania kredytowe. Niestety proponowane przez banki obecnie produkty hipoteczne nie są rewelacyjne i dalej nie będą. Czeka nas wprowadzenie rekomendacji "T" oraz zmiana podatku VAT. Tak, więc zakup mieszkania za pożyczone pieniądze to inwestycja dla osób o silnych nerwach posiadających ugruntowaną pozycję materialną oraz ekonomiczną wiedzę.
Moim zdaniem na przestrzeni kilku lat będziemy obserwować zjawisko rezygnacji z zakupu "M" na rzecz najmu. Działania takie będą podejmować przede wszystkim młodzi ludzie, chcący żyć swobodnie bez przywiązania do drogich kredytów. Zmieniający swoje miejsce zamieszkania w zależności od koniunktury na rynku pracy i inwestujący zarobione pieniądze w bardziej dochodowe projekty czy fundusze.
Taki trend powinien w perspektywie czasu dać do myślenia deweloperom i uruchomić projekty budownictwa na wynajem. Nawet teraz bardziej opłaca się wziąć mieszkanie w najem niż płacić haracze bankom za kredyty a deweloperom wysokie marże za i tak już drogie mieszkania.
Zdaję sobie sprawę, że taki pogląd w środowisku jest nie popularny, ale trzeba wreszcie zmierzyć się z otaczającą nas rzeczywistością.
Tomasz Błeszyński Doradca Rynku Nieruchomości
2010-10-05