Fachowcy od rynku nieruchomości uważają, że MPK sprzedało zajezdnię przy skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i Dąbrowskiego (3,2 ha) na wyjątkowo niekorzystnych warunkach.
Co prawda władze spółki nie chcą ujawnić kwoty, zasłaniając się tajemnicą handlową, ale wiadomo, że cena wywoławcza wynosiła 5,4 mln zł, a do poprzedniego przetargu, gdy ustalono ją na 10 mln zł - nie zgłosił się nikt. Można więc przypuszczać, że nabywca nie dał więcej. Oznacza to, że metr kwadratowy kosztował mniej - a może dużo mniej - niż 300 zł.
- W tym rejonie to bardzo tanio - mówi Tomasz Błeszyński, ekspert łódzkiego rynku nieruchomości. - Teren jest położony niezwykle atrakcyjnie pod względem komunikacyjnym, lokalizacja jest bardzo przyszłościowa i świetnie nadaje się np. na osiedle mieszkaniowe lub powierzchnię handlowo-usługową. MPK zrobiło nieprzemyślany ruch. Nie powinno bowiem sprzedawać gruntów w czasie "dołka" na rynku nieruchomości. Chyba że ma nóż na gardle i za wszelką cenę szuka pieniędzy. Albo trzeba było sprzedawać dwa lata temu, gdy ceny gruntów były wyższe, albo poczekać kolejne dwa lata.
Władze miasta i spółki tłumaczą się, że do transakcji musiało dojść właśnie teraz, gdyż planowana jest przebudowa pobliskiego skrzyżowania, a pieniądze są potrzebne na modernizację zajezdni przy ul. Chocianowickiej i Telefonicznej.
MPK sprzedało zajezdnię firmie Metalpol, która zamierza tam postawić zakład produkcyjny (prawdopodobnie będą tam wytwarzane samochody campingowe).
- Zdecydowaliśmy się sprzedać zajezdnię, ponieważ w centrum miasta nie jest ona potrzebna. Termin przetargu był ustalony w porozumieniu z władzami miasta. A cenę wywoławczą określił rzeczoznawca - mówi Bogumił Makowski, rzecznik łódzkiego MPK.
Fakt, że czas na sprzedaż gruntów nie jest dobry. Spośród 8 miejskich działek, wystawionych ostatnio na licytację, kupca znalazła tylko jedna. Dwa razy - bez sukcesów - magistrat ogłaszał przetarg na działkę o pow. 5,6 tys. mkw. przy pl. Dąbrowskiego, na której miał stanąć pięciogwiazdkowy hotel (cena wywoławcza wynosiła 11 mln zł). Natomiast wiosną 2007 r. działkę o pow. 6 tys. mkw. przy skrzyżowaniu al. Mickiewicza i ul. Piotrkowskiej - pod hotel Hilton - sprzedano za 18 mln 150 tys. zł (inna sprawa, że hotelu wciąż nie ma i nie wiadomo, kiedy będzie).
* * * * *
MPK sprzedało zajezdnię prywatnej firmie. Według fachowców z branży nieruchomości zapis o tym, że teren ma być przeznaczony na działalność produkcyjno - handlową jest bardzo elastyczny i nie wyklucza postawienia w tym miejscu marketu lub osiedla mieszkaniowego ze sklepami i punktami usługowymi na parterze budynków.
(msm) Express Ilustrowany 2009-11-13