O kilkaset złotych wzrosły limity w rządowym programie Rodzina na swoim. To zwiększa liczbę mieszkań, które można kupić z dopłatą. Niestety jest też bodźcem dla deweloperów, którzy mogą podnieść ceny mieszkań.
W ostatnim kwartale 2010 r. dopłatę będzie można uzyskać w Łodzi do mieszkania, które kosztuje do 6708 zł za metr kwadratowy. Przez ostatnie pół roku obowiązywał limit 6481 zł. Skok jest jeszcze wyraźniejszy dla innych miejscowości w naszym regionie. Limit dla Łódzkiego wynosi od października 4874 zł - dotąd było to 4504 zł.
Co to oznacza dla osób, które chcą skorzystać z rządowej dopłaty?
- To jest umiarkowanie dobra wiadomość dla nabywców. Wzrośnie oferta mieszkań dostępnych z programem Rodzina na swoim - mówi Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości.
- Jednak jest druga strona medalu. Wprawdzie nie sądzę, żeby wyższe limity skłoniły deweloperów do podwyżki oficjalnych cen, mogą jednak wpłynąć negatywnie na ich skłonność do negocjacji. Dotąd można było wytargować wysokie upusty. Teraz deweloperzy będą starali się sprzedać mieszkanie w wyższej cenie, kusząc klienta Rodziną na swoim. Niestety, ten program nie jest lekiem na całe zło, to raczej plaster, który pomaga deweloperom sprzedać mało atrakcyjne resztki - ocenia Błeszyński.
Do połowy 2010 r. w Łodzi z dopłat tego programu skorzystało 1241 osób. Wartość dofinansowanych kredytów hipotecznych przekracza 202 mln zł, a wartość przeciętnego rodzinnego kredytu wynosi 167 tys. zł. W innych miejscowościach naszego regionu pomoc dostały 2384 rodziny. Kolejna aktualizacja limitów czeka nas 1 stycznia 2011 r.
Piotr Brzózka Dziennik Polska 2010-10-18