Moje subiektywne podsumowanie procesu deregulacji zawodów rynku nieruchomości.

Sejmowa nadzwyczajna komisja deregulacyjna właściwie dzisiaj już zakończyła prace, zostały, co prawda jeszcze drobne poprawki i wnioski, które zostaną uwzględnione podczas ostatniego posiedzenia lub w dalszych pracach legislacyjnych. Główne założenia deregulacji politycznej zostały mim zdaniem przez komisje zrealizowane. Komisja prawie zawsze większością głosów przyjmowała korzystne dla projektu rządowego poprawki.

Z przykrością należy tutaj podkreślić, że komisja była specjalnie zainteresowana przyjmowaniem propozycji zmian w ustawie proponowanych przez organizacje zawodowe. Rola zaproszonych przedstawicieli środowisk była ograniczona jedynie do wyrażania opinii bez możliwości składania formalnych wniosków. Czego dowodem jest nie uwzględnienie wielu istotnych z punktu widzenia zawodów poprawek do ustawy. Dla mnie, jako osoby uczestniczącej w pracach komisji jest to niezrozumiałe. Po co zapraszać gości skoro i tak ich wniosków nie uwzględnia się w procesie legislacyjnym?

Zgodnie z przyjętymi do dzisiaj poprawkami przestają istnieć licencje zawodowe pośredników w obrocie nieruchomościami i zarządców nieruchomości. Zastąpione zostaną przepisami wprowadzającymi na rynek nieruchomości osoby praktycznie bez wykształcenia i doświadczenia zawodowego. Ustawa zakłada, że każdy, jeśli tylko zechce może zajmować się obrotem nieruchomościami lub zarządzaniem. Dobrze funkcjonujące zawody rynku nieruchomości zostaną opanowane przez przypadkowych ludzi.

Uprawnienia zawodowe rzeczoznawcy majątkowego z drobnymi zmianami nadal pozostają, zachowuje się wymóg posiadania wyższego wykształcenia odbycia praktyki zawodowej oraz zaliczania egzaminu państwowego. Powstaje pytanie, dlaczego tak niesprawiedliwie potraktowano pośredników i zarządców nieruchomości ?

Wszystkie zawody rynku nieruchomości uregulowane są przecież w jednej ustawie, mają na dzisiaj podobne wymogi dotyczące wykształcenia i uzyskiwania kwalifikacji zawodowych. Jakiś czas temu zostało zawarte porozumienie federacji działających na rynku nieruchomości, środowiska miały się wzajemnie wspierać w działaniach anty-deregulacyjnych.

Zastanawiam się, więc dlaczego jedni zostają a inni muszą odejść ???

Tomasz Błeszyński Doradca Rynku Nieruchomości

2013-03-07