Na warszawskim rynku pojawił się ostatnio mocno lansowany nowy projekt sprzedaży pojedynczych lokali biurowych.

Proponowane rozwiązanie nie jest wcale takie nowatorskie. Np. na kieleckim rynku nieruchomości od 4 lat działa deweloper proponujący takie rozwiązania. Obecnie dla dewelopera taki projekt daje światełko nadziei przy obecnej bessie na rynku komercyjnych. Skoro nie ma szans na sprzedaż całej inwestycji ani 100 procentowy jej wynajem szuka się rozwiązań pośrednich, które pozwalają odzyskać, choć cześć środków ulokowanych w inwestycji.

Nie jest tajemnicą, że wiele projektów biurowych zostało wstrzymanych a inne borykają się z brakiem najemców, stawki podlegają dużym negocjacją a i tak niektóre projekty są obłożone zaledwie w max 40 procentach. Taki jest obecnie stan rynku, poprawa nadejdzie nieprędko.

Zakup pojedynczej powierzchni biurowej ze względów czysto inwestycyjnych ( długoletnia stopa zwrotu) jak i praktycznych jest dla indywidualnego inwestora nieopłacalna i kłopotliwa. Pojedynczy lokal biurowy nie zawsze będzie łatwo sprzedać na rynku wtórnym, po wtóre stała niepewność o jego wynajem, co do stawki, solidności najemcy i konkurencji na rynku. Poza tym zarządzanie takim obiektem przy tylu współwłaścicielach też może być uciążliwe.

Zamiast inwestować w taki projekt proponuje bardziej spokojną lokatę w mieszkania po wynajem, obrót na rynku wtórnym łatwiejszy, koszty zarządzania mniejsze, wpływy na przyzwoitym poziomi ni o rynek bardziej chłonny. Także dla przedsiębiorcy zakup biura w takim kompleksie jest mało opłacalny, teraz jest dobry czas na negocjacje stawek najmu lub budowę swojej siedziby czy wreszcie zakup ciekawej lokalizacji na rynku wtórnym

Tomasz Błeszyński Doradca Rynku Nieruchomości

2009-11-13