Antoni Ptak, jeden z najbogatszych Polaków, chce teraz zarabiać na rynku nieruchomości i inwestuje budowę apartamentowców.

Antoni Ptak w 1993 roku rozpoczął budowę Centrum Handlowego Ptak w Rzgowie, które jest największym tego typu obiektem w środkowej Europie.

Potem były kolejne inwestycje.Teraz Ptak przymierza się do interesów na rynku nieruchomości.

Nina Ryszka, prezes zarządu Ptak Holding: - Nowy projekt to Ptak Apartments, czyli apartamenty w mieście mody. Dodaje, że w bezpośredniej okolicy Ptak Outlet w Rzgowie powstanie osiedle domów dwurodzinnych, w którym każdy z segmentów będzie miał cztery pokoje, z aneksem kuchennym, dwoma łazienkami, pomieszczeniem gospodarczym i poddaszem użytkowym do zagospodarowania.

- Przed każdym budynkiem przewidziano dwa miejsca parkingowe. Według prezes Ptak Holding większość nabywców to właśnie młodzi ludzie z dziećmi - zaznacza.

Czy wejście w nową branżę do efekt koronakryzysu?

- Budowa postępuje według przyjętego wcześniej harmonogramu, który powstał przed pandemią, dlatego I etap będzie gotowy do października, a drugi do grudnia tego roku - mówi Ryszka. Według niej budowane osiedle kusi bardzo dobrą lokalizacja. Bo niedaleko są szkoła podstawowa, przedszkola i sklepy oraz są doskonałe połączenia komunikacyjne z Łodzią. Ponadto w pobliżu znajdują się punkty usługowe i gastronomiczne.

- Wielu znanych przedsiębiorców zaczyna tworzyć własne projekty deweloperskie. To naturalne, bo tacy ludzie mają kapitał, know-how, a przede wszystkim ogromne umiejętności biznesowe. Trudno się dziwić Ptakowi, że chce pójść krok dalej w swoim biznesie i wykorzystać boom na rynku nieruchomości. W swoim życiu biznesowym już dużo wybudował, dlatego będzie mu łatwiej w tej branży - ocenia dr Janusz Wdzięczak, ekonomista, prezes Fundacji Ambitna Polska.

Skąd boom na nowe domy?

- Główną przyczyną boomu mieszkaniowego jest ekonomia. Do tej pory opłacało się oszczędności lokować w bankach, w złocie czy obligacjach skarbowych. Pandemia zmieniła kryteria, bo oprocentowanie spadło niemal do zera, dlatego ludzie poszukali innej formy zabezpieczenia swojego kapitału – wyjaśnia Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości.

- Zaczęto szukać alternatywnej ochronny swoich pieniędzy. Ludzie zaczęli wyciągać pieniądze z banków i kupować masowo nieruchomości, które w dalszej perspektywie czasowej przyniosą wymierny zysk.

Tomasz Błeszyński dodaje, że niedawny lockdown sprawił, że byliśmy zamknięci w czterech ścianach, zatęskniliśmy za przestrzenią, dlatego produktem pierwszej potrzeby były nieruchomości kupowane w zielonym otoczeniu, z ogródkiem. Doszedł jeden jeszcze element, bo banki wyraźnie zmieniły przepisy kredytowe na mieszkania. Atrakcyjne jest oprocentowanie, nie trzeba mieć dużego wkładu własnego, co jest zachętą, gdyż mając małe nawet pieniądze na koncie, już czujemy się niczym rekin finansowy. Wszystko to spowodowało większą aktywność deweloperów, którzy starają się wypełnić lukę na rynku nieruchomości.

Spółka Ptak Apartments z o.o. ma w planach budowę 32 apartamentów o powierzchni od 81 do 110 metrów. - Projekty, jak widać, są bardzo lokalne, to nie jest spora firma deweloperska notowana na giełdzie, która buduje po dziesięć apartamentowców w Krakowie, Warszawie czy Poznaniu. Firma Ptaka doskonale zna lokalny rynek mieszkaniowy, jest tu dobrze rozpoznawalna - argumentuje Wdzięczak.

Jerzy Walczyk  Gazeta Wyborcza  02.06.2021 r.

Źródło: https://lodz.wyborcza.pl/lodz/antoni-ptak-buduje-domy/


Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.